środa, 10 lipca 2019

Historia Anioła...

Opowiem wam historię aniola, który nie wie, że jest aniołem. Spotkałam go, gdy kierowałam się w kierunku dna, nieskończonej ciemności. Wydawało mi się, że pojawił się nagle jak grom z jasnego nieba, ale tak nie było. Już od kilku miesięcy czaił się szepcząc niepostrzeżenie
 -Przyjdę do ciebie... Nie martw się ... Wytrzymaj jeszcze troszkę... -Przyszedł, wziął mnie za rękę i powiedział -Aniele. 
Spojrzałam na niego zdziwiona, a z moich ust wyleciały krótkie dwa słowa pełne zdziwienia
 -Kto ja?...-Przecież ja nie jestem aniołem... Ja jestem... No właśnie kim ja jestem... ( Nikim?) Nie powiedziałam mu tego,  a on i tak wiedział co myślę ścisnął mocno moją dłoń i powiedział
 -Zaufaj mi, a wszystko będzie dobrze... -Zaufałam. Ufam po dziś dzień. Zamienił smutek w radość, cierpienie w szczęście,  ciemność w jasność... A on nadal nie wie, że jest aniołem. Moim aniołem...

17 komentarzy:

  1. Historia bardzo fajna. Pełna uczucia.
    Jednak radziłabym popracować nad interpunkcją. Zabrakło paru przecinków i kropek.
    Przydałaby się też inna budowa dialogów, bo nie wiadomo, gdzie kończy się dialog, a zaczyna narracja.
    http://www.jezykowedylematy.pl/2011/09/jak-pisac-dialogi-praktyczne-porady/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za rady na pewno skorzystam ;) rzeczywiście nie zwróciłam uwagi na niedociągnięcia. Ten tekst napisałam kilka miesięcy temu i tak pod wpływem chwili postanowiłam go opublikować nie czytając go dokładnie ponownie mój błąd. Chociaż na swoją obronę mam to, że nie chciałam się nad tym długo zastanowić, aby nie zrezygnować z tych publikacji.

      Usuń
  2. Szkoda, że nie napisałaś nic więcej, bo to taki ledwie początek. Wprowadza i nie daje nic więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten tekst napisałam kilka miesięcy temu do konkursu należało napisać krótki tekst i użyć w nim słowo anioł. Nie wiem Może kiedyś wrócę do tego tekstu i rozwinę to w coś dłuższego...

      Usuń
  3. Chętnie przeczytałabym coś więcej, bo czuje niedosyt. Fajne wprowadzenie ale za mało jak dla mnie ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie napisane... Daje do myślenia

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tej krótkiej historii mogłoby powstać coś naprawdę dobrego i ciekawego. Mam nadzieję, że jeszcze dokończysz ten fragment ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za te słowa. Wiele dla mnie to znaczy. Widzę, że wiele osób tu pisze, że jest to ciekawe, ale za krótkie. To dodaje mi skrzydeł. Pomyślę nad tym tekstem:)

      Usuń
  6. Już jedna osoba wspomniała o znakach interpunkcyjnych oraz błędnym zapisie dialogów, dlatego ja zwrócę się ku długości treści, bo akurat o tym można częściej wspominać. Może tekst jest krótki, dla wielu kryje się w nim potencjał na więcej, ale moim zdaniem jest w sam raz. Zawiera w sobie element tajemniczości, gdzie część rzeczy można się po prostu domyślać. Wiadomo, czasami lepiej popracować nad opisami, nieco się w nie zagłębić, ale minimalizm też jest piękny. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, często przegadanie nie służy, nie pozostawia miejsca na wyobraźnię czytelnika, nie daje swobody w interpretacji uczuć.

      Usuń
  7. Mi się nie rzuciła tak interpunkcja, co brak zaznaczenia dialogów. Czyta się ciężko przez to. Co do samej formy. Skoro miała być krótka forma na konkurs to jest to zrozumiałe. Niemniej narobiłaś apetytu i ma potencjał na coś dłuższego :) Kinga

    OdpowiedzUsuń
  8. W sumie faktycznie mogłaby powstać z tego fajna, dłuższa historia ;) Życzę mnóstwa weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Stanowczo popracuj nad redakcją tekstu. Można zgłupieć bez dobrej interpunkcji i odpowiedniego porozdzielania na linijki, ale sam w sobie tekst ma potencjał. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Może z tego wyrosnąć ciekawa i długa historia;) Jednakże, musisz jeszcze popracować nad stylem

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładna historia. Ale aż mi się smutno zrobiło, gdy pisałaś o tej nieskończonej ciemności...

    OdpowiedzUsuń
  12. Historia bardzo ciekawa, ma bardzo duży potencjał na to by powstało z tego coś "pełnometrażowego" :) Ale tak jak wyżej wspomniano, przydałaby się korekta ;)

    OdpowiedzUsuń