piątek, 28 września 2018

Co tam we wrześniu? PREMIERY I ZAPOWIEDZI PAŹDZIERNIK

Znaczne od tego, że we wrześniu występują dwie ważne dla mnie daty. Pierwsza to 10 wrzesień i moja córka skończyła wtedy dwa lata. A wydaje się, ze dopiero co ją urodziłam... Ach szybko ten czas leci. Można to zauważyć również przy drugim ważnym dniu we wrześniu, czyli 14 wrzesień w tym roku wybiła piąta rocznica ślubu. pięć lat temu wyszłam a mąż, a zdaje się jakby to było wczoraj. Przez te pięć lat wiele się w naszym życiu wydarzyło mamy dwoje dzieci, wykonaliśmy już parę remontów w naszym domu, ja rozwijam swoją pasje do książek.. Ale miłość jest cały czas tak samo mocna jak na początku :) Wrzesień przyniósł nam także nowość jakim jest przedszkole, ale mój synek za wiele się nie nachodził bo wraz z jesienią pojawiły się u nas choroby, które jak na razie nie planują się od nas wyprowadzi wracając do przedszkola na początku było świetnie mały nawet nie chciał wracać do domu, ale po pierwszej przebytej chorobie ( tak wciągu miesiąca choruje już drugi raz) zaczął się koszmar z zostawaniem w przedszkolu, nawet przychodzą mi myśli aby zrezygnować w tym roku. Nie wiem jak teraz będzie wyglądał powrót do przedszkola, ale już się boje... Chciałabym, aby chodził bo wiele mu ono da, a w domu no cóż mając dwulatkę ciężko mi się skupić na rozwoju starszego weźmy chociaż układanie puzzli przy niej to jest po prostu niemożliwe...

Streściłam wam trochę ten miesiąc więc można przejść do premier. A jak już wielu ksiązkoholików wie wydawnictwo czwarta strona rozszalało się z książkami świątecznymi i od tych rozpocznę moją listę









To chyba już tyle od wydawnictwa czwarta strona. Wszystkie te książki wydane zostaną (jak się nie mylę) 31 października, czyli listopad dla fanów czwartej strony zapowiada się  zaczytany i świąteczny. Z tych wszystkich książek najbardziej interesuje mnie Uwierz w miłość Calineczko, Magia grudniowej nocy i Cwaniaki, chociaż wszystkie, chętnie bym przeczytała gdybym mogła :)
Teraz czas na Wydawnictwo Dreams, które oferuje nam dwie książki w tym miesiącu:


Czas na wydawnictwo albatros, które nigdy jeszcze nie znalazło się na liście premier. Cóż więc zwróciło moją uwagę na to wydawnictwo. Jeden bardzo znany autor. Którego książki są bardzo znane, a ja dopiero w tym roku się z nimi zapoznaję i próbuję nadrobić zaległości. A mowa tu o Nicholasie Saprksie, który w tym roku wydał na świat oto tą książkę:




I coś od wydawnictwa FILIA:

OPIS I




A na koniec jedna książka od wydawnictwa Prószyński i  Ska:



Jak widać  trochę tych książek wypatrzyłam i pewnie  byłoby ich o wiele więcej gdybym się nie powstrzymywała i nie ograniczała. W tym miesiącu nie planuje niestety nic z wymienionych książek czytać. Chociaż z niektórymi wydawnictwami współpracuje i mogłabym się zgłosić, aby zrecenzować nie które z nich. Ale we wszystkim trzeba mieć umiar, a ja mam jeszcze dwie książki do skończenia z biblioteki także  po przeczytaniu Bliżej nieba ( a pro po genialna książka) zabieram się za książki biblioteczne książki. Ale gdybym tylko mogła przeczytać jedną z wymienionych książek zapewne byłaby to Uwierz w miłość Calineczko Natalii Sońskiej :) A wy co wypatrzyliście i co planujecie czytać w tym miesiącu?




wtorek, 25 września 2018

Dom przy Foster Hill- Jamie Jo Wright










Tytuł: Dom przy Foster Hill:
Autor: Jaime Jo Wright
Kategoria: Kryminał, dreszczowiec
Liczba stron: 432
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 30.08.2018 r.




Dwie kobiety, jedno miejsce akcji, dwie czasoprzestrzenie, kilku prześladowców, dwóch przystojniaków, wiele tajemnic i jeden Dom. Dom przy Foster Hill.  Kaine młoda kobieta, która  próbuje udowodnić morderstwo męża.  Ivy praprababka Kaine żyjąca sto lat wcześniej. Jako równie młoda kobieta próbuje wyjaśnić morderstwo nieznanej nikomu kobiety. W życiu obu kobiet pojawiają się prześladowcy. Obie próbują wyjaśnić tajemnice jakimi ich życie obdarowało...

Książka niebywale zachęcająca do kryminałów. Trzymająca w napięciu, wywołująca dreszczyk emocji, nieprzewidywalna, zachęcająca do rozwikłania zagadek. Owiana tajemnicą z każdą stroną przyciąga czytelnika co raz bardziej. Nie jest drastyczna, ale nie przepisałabym jej do lekkich kryminałów. Raczej coś po środku. Po prostu dreszczowiec. Każdy rozdział to historia innej bohaterki. Przez co trzyma nas w napięciu. Zjednaj strony mamy ochotę przeskoczyć rozdział do konkretnej bohaterki, ale z drugiej chcemy dowiedzieć się co wydarzyło się dalej u poprzedniej. Co czyni książkę bardzo wyjątkową. W dodatku mamy tu wątki miłosne, nie przesadzone urokliwymi chwilami czy  niezrozumianymi konfliktami bohaterów ba tego nie ma.W życiu obu kobiet pojawiają się mężczyźni. Nie są oni tutaj po to, aby obdarowywać kwiatkami czy czekoladkami. Oni tu po prostu są. Silni, odważni, pomocni, nieco tajemniczy...
 Autorka wniosła wiele pracy w wykreowanie świata. Słyszymy ten trzask chrupiącego pod nogami śniegu, czujemy na sobie długie spódnice pobrudzone od śniegu, słyszymy szczekanie psa, wyrywamy stare deski z podłogi, czujemy tą bezradność sytuacji. Mamy rollercoaster czasów.W jednej chwili cofamy się o sto lat, jeżdżąc karetą, aby w następnej pojawić się w teraźniejszości i jeździć samochodem. To naprawdę  jest wyczuwalne. Bohaterowie również mają niezwykłe osobowości, każdy ma swoją przeszłość, każdy się z czymś boryka, boi się, albo jest odważy mimo wszystko.

Po książkę warto sięgnąć i nie są tylko puste słowa bo pisze to osoba, która dotychczas nie zaczytywała się w kryminałach. Owszem miałam kilka w rękach, lepsze, słabsze, ale żaden do tej pory nie wyrwał na mnie takiego wrażenia. Po tej książce mam ochotę dać szanse kryminałom, dreszczowcom thrillerom. To chyba mówi samo za siebie...



niedziela, 23 września 2018

WYNIKI KONKURSU BLIŻEJ NIEBA

Książkę Bliżej nieba wygrywa lilka a. Zwycięzcę proszę o podanie adresu w celu wysłania nagrody na e-maila viki.lach@op.pl. Wszystkim dziękuje za udział w konkursie i Gratuluje zwycięscy

czwartek, 20 września 2018

Czy bitwa między telewizorem,a książką ma sens?




Ludzie lubią różne rzeczy, różnie spędzają swój czas wolny. Niektórzy lubią uprawiać sporty, jeździć na wycieczki, albo boczyć się przed telewizorem czy czytać książki. Dzisiaj obgadam dwie ostatnie wymienione rozrywki. W dzisiejszym świecie bardzo duży nacisk jest na czytanie książek. Chodzą słuchy, że czytelnictwo w Polsce w ostatnich kilku latach spadło. Dlatego też popularne jest promowanie czytelnictwa. Zarówno w szkołach jak i w naszym codziennym życiu. Zachęcanie do czytelnictwa nas otacza, zaciska w krąg. Gdzie kończy się zachęta, a zaczyna przymus? Kiedy zachęcając do książek przekraczamy granice i wywołujemy u innych poczucie winy? Kiedy zaczynamy być nietolerancyjni w stosunku do  innych rozrywek, niż książka? Zastanówmy się... Czy telewizja jest, aż tak zła? Oczywiście jest w niej wiele zakłamania i mało wartościowych programów, które poza rozrywką nie przynoszą nic naszemu życiu. Muszę zwrócić uwagę, że tego typu książki także istnieją i co więcej... lubimy je czytać. Są one proste, luźne, brakuje im konkretnego przekazu, albo jest on w minimalnej ilości. W książkach mamy także zakłamanie. Oj nie oszukujmy się. Tak jest. Często mamy zbyt nierealny świat. Nie mówię tu o książkach gatunku fantastyki. Tam jest to wytłumaczalne, ale o książkach opisujących nasz świat, naszą codzienność. Bywa oczywiście tak, że wiele się zgadza i utożsamiamy się z bohaterem i jego codziennym życiem. Często też w tych przypadkach występują zwykłe codzienne mądrości dodające nam otuchy. Ale jednak czasem autorzy niestety pokazują nam ten nasz świat nierealnie. Mam tu na myśli ukazywanie złych rzeczy jako dobrych, bądź odwrotnie. Albo łapiąc za zupełnie inny kij starają nam się przedstawić jakąś sytuacje w której znajduje się bohater nie mając o tym bladego pojęcia ukazują to w niewłaściwy sposób, często nieświadomie. Taką sytuacją bardzo często bywa i jakaś ciężka choroba. Także zarówno w telewizji jak i w książkach przekazywana jest nam zła, nieprawdziwa, bądź  nic nieznaczącą wiedza. Są także dobre strony obu tych rozrywek. Co prawda książka ma ich potencjalnie więcej. Rozbudza świat wyobraźni, uczy czytać, wzbogaca nasze słownictwo, przekazuje nam wartościową wiedzę. Co nie oznacza, ze musimy skreślać telewizje. Która mimo, że nie daje nam tyle co książka to zarówno jak i książka przekazuje nam złą i dobrą wiedzę. Pozwala też odpocząć umysłowi. Po długim ciężkim dniu czasem dobrze jest  rzucić na luz położyć się przed telewizorem i oglądać najdurniejszy program, który poprawi nam humor. Nie bądźmy nietolerancyjni. Świat filmu jest równie fascynujący, co świat książek. Nie skreślajmy go i osób które o wiele bardziej wolą odpocząć przed ekranem niż przed miliardem drobnych literek. Nadal uważam, że powinniśmy zachęcać innych do czytania. Jednak między zachęcaniem, a przymuszanej jest ogromna różnica. Pamiętajmy, że jeżeli kogoś do czegoś zmuszamy, to ta osoba uwolniwszy się od nas prawdopodobnie może nigdy nie chcieć powrócić do danej czynności. Dla mnie ta wojna między telewizorem, a książką, Filmem, a Powieścią jest bezsensowna. Róbmy to co lubimy dając innym przykład. Wybierajmy Wartościowe Filmy oraz książki. Nie twórzmy wojen wśród rozrywek. Pamiętajmy wszystko jest dla ludzi, tylko w odpowiednich ilościach...;)

wtorek, 18 września 2018

KONKURS. Bliżej Nieba- Kate Breslin


Évelyne Marche, brytyjska pielęgniarka z Oxfordu, mieszka podczas I wojny światowej w okupowanej przez Niemców Brukseli, dzieląc czas pomiędzy pracę w szpitalu w dzień i w kawiarni wieczorem. A przynajmniej takie stwarza pozory… Nikt nie podejrzewa, że wypełnia również ważną szpiegowską misję dla belgijskiego ruchu oporu.
Pewnego dnia Éve dostrzega spadający samolot. Kiedy jako pierwsza dociera na miejsce wypadku, w rannym pilocie rozpoznaje kapitana Królewskiego Korpusu Lotniczego, Simona Forrestera. Ryzykując życie, ukrywa go przed Niemcami, jednak niebezpieczeństwo narasta i mnożą się tajemnice…


Zasady:
1.Organizatorką konkursu jest właścicielka bloga www.zaczytanav.blogspot.com, czyli ja.
2.Udział w konkursie może wziąć każdy- warunkiem jest tylko adres zamieszkania w Polsce.
3.Sponsorem nagrody jest Wydawnictwo Dreams
4.Aby wziąć udział w konkursie należy publicznie obserwować bloga
5.Należy także napisać pod postem konkursowym komentarz według następującego wzoru:

Obserwuję jako:
E-mail:
Moja ulubiona książka to:

6.Konkurs trwa do 18-22.09.2018 r.                                        
7. Organizator konkursu nie bierze odpowiedzialności za ewentualne zaginięcie przesyłki.
8.Osoba biorąca udział w konkursie wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych (Zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. obowiązującym od dnia 25 maja 2018 w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie
9.Należy także zapoznać się z regulaminem 

Byłoby miło, gdybyście polubili moją stronę na facebooku: 
a także stronę Wydawnictwa Dreams, które sponsoruję nagrodę: 
Jednak nie jest to koniecznością wzięcia udziału w konkursie:) 


czwartek, 13 września 2018

Wszystko nie tak! - Izabella Frączyk










Tytuł: Wszystko nie tak!
Autor: Izabella Frączyk
Kategoria: Literatura Obyczajowa, Lekki kryminał, komedia
Liczba stron: 424
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 4.09.2018 r.




Główna bohaterka książki Ewa kobieta kochliwa, romantyczna , odnosząca sukcesy zawodowe. Pewnego dnia pada ofiarą przestępstwa. Od tego feralnego dnia nie widzi swojego losu zbyt kolorowo. A jednak bardzo się myli....

Książka z humorem. Coś pośrodku Obyczajówki, a lekkiego kryminału. Chociaż bardziej skłaniam się tu do literatury obyczajowej. Nie dająca od siebie odejść. Chwilami trzyma w napięciu i zaciekawia. Momentami nierealna, a jednak można w nią uwierzyć. Każdy bohater został tak wykreowany, że nie da się go nie lubić. Do wszystkich pajam wielką sympatią. Zżyłam się z każdym z nich. Nawet z taki jednym chirurgiem który miał tam zaledwie dwie kwestie :) Główną bohaterkę można nazwać infantylną, łatwo wierną i naiwną i chociaż te cechy brzmią drażniąco to nie jest to nachalne. Czytając nie zwraca się na to zbytnio uwagi, bardziej nasuwa się tu podejście do życia jakie ma bohaterka. Żyje ona chwilą nie myśląc o tym co będzie dalej. Gdzie jej decyzje ją poniosą.  Jest ono... przyjemne. Chociaż bohaterka ma ciężką przeszłość to mimo wszystko jest to napisane bardzo lekko. W ogóle ta książka jest przyjemna. Jeżeli miałabym ją opisać jednym słowem padło by na słowo Przyjemna.  W książce znajdziecie wiele niepowodzeń i pomyłek, nierealnych zdarzeń, wielką przyjaźń, prawdziwe uczucie, życiowe tragedie, a to wszystko zabawną nicią pisane.

Jedynie do czego mogę się przyczepić to brak szczerej rozmowy miedzy bohaterami wyjaśnienia pewnych spraw, tego mi zabrakło. Pojawić by się mogło także więcej różnych emocji między ofiarą a przestępcą. Bardziej złożonych.  Aczkolwiek czytając książkę widać że zamiar był taki aby ta książka była bardzo lekka i taka właśnie jest. Czyta się ją naprawdę szybko. Jest to książka na kilka godzin. Jeden spokojny wieczór na pewno by starczył :)

Ponadto okładka jest przecudna zachęca do sięgnięcia po tą książkę. Prawdę powiedziawszy spodziewałam się czegoś  innego. Nie zmienia to jednak faktu, że książka mile mnie zaskoczyła i z pewnością sięgnę po inne książki tej autorki. Zwłaszcza kusi mnie seria Stajnia w Pieńkach, gdy byłam nastolatką czytywała powieści z końmi w tle.

Jeżeli macie ochotę trochę na coś lekkiego i z niebywałym humorem zachęcam do sięgnięcia po Wszystko nie tak. Na pewno ociepli wam ten powoli wkraczający już jesienny klimat.

środa, 5 września 2018

Chciejosztuczki- Adam Studziński










Tytuł: Chciejostuczki
Autor: Adam Studziński
Ilustracje: Dariusz Wanat
Kategoria: Literatura dziecięca
Liczba stron: 108
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania:  sierpień 2018 r.




Mania dostaje w prezencie od swych rodziców plastikowego kucyka o którym zawsze marzyła. Jednak w pudełku znalazła się jeszcze inna zabawka. Był to mały gnom, który jak się okazało naprawdę żył. Dziewczynka szybko zaprzyjaźniła się ze stworkiem. Gnom uciekł z firmy Chciejokrop, gdzie za zadanie miał stosowanie chciejosztuczek na dzieciach. Sztuczki te mają na celu zachęcić do zakupu różnych rzeczy. Mały gnom ukrywa się przed swoim szefem u Mani w domu, jednocześnie zdradza dziewczynce sekretne chciejosztuczki.



Książka genialnie i jednocześnie w prosty sposób pokazuje jak działa promocja, reklama czy moda na daną rzecz. Odkrywa świat sklepowych iluzji, min. widniejące tabliczki z informacją promocja, gdzie wykorzystane zostało porównanie większej ceny (skreślonej) z niższą (niby) aktualną, stojące kosze z informacją wszystko OD pięciu złotych czy wykorzystanie  nie pełnej liczby podając cenę np. 9.99. Wszystko to i dużo więcej tłumaczy w bardzo ciekawy i prosty sposób. Każdy powinien przeczytać tą książkę bo nie raz nie zdajemy sobie sprawy z niektórych rzeczy, a w tej książce mamy je jak na dłoni. Ponadto książka naprawdę zaciekawia i nawet dorosłemu nie chce się od niej odchodzić. Są chwile, że trzyma w napięciu. Można powiedzieć, że są to chwile "grozy".





















Powróciwszy na sam początek, czyli na okładkę książki jest fantastyczna. Kolorowa z wytłoczeniami.  Oprócz tytułu, można powiedzieć, że mamy pod tytuł: "Książka zakazana przez Chciejokrop" co brzmi naprawdę zachęcająco. Z tyłu książki widnieje także napis "UWAGA...". Te małe detale wzbudzają zainteresowanie. Można by rzec, że zostały wprowadzone jakieś Chciejosztuczki na okładce :) Jednak nie martwcie się. Jest to naprawdę bardzo wartościowa książka. Nie tylko z ładną okładka , ale i z ciekawym, pouczającym wnętrzem. Które zdradza nam wszystkie marketingowe sztuczki. W środku znajdują się także piękne i zabawne ilustracje, które cieszą oko rodziców i dzieci. 

Zachęcam do sięgnięcia po Chciejosztuczki zarówno dzieci jak i dorosłych. Odkrywacie wraz ze swymi maluchami tajemnice Chciejokropu…:)