wtorek, 25 września 2018
Dom przy Foster Hill- Jamie Jo Wright
Tytuł: Dom przy Foster Hill:
Autor: Jaime Jo Wright
Kategoria: Kryminał, dreszczowiec
Liczba stron: 432
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 30.08.2018 r.
Dwie kobiety, jedno miejsce akcji, dwie czasoprzestrzenie, kilku prześladowców, dwóch przystojniaków, wiele tajemnic i jeden Dom. Dom przy Foster Hill. Kaine młoda kobieta, która próbuje udowodnić morderstwo męża. Ivy praprababka Kaine żyjąca sto lat wcześniej. Jako równie młoda kobieta próbuje wyjaśnić morderstwo nieznanej nikomu kobiety. W życiu obu kobiet pojawiają się prześladowcy. Obie próbują wyjaśnić tajemnice jakimi ich życie obdarowało...
Książka niebywale zachęcająca do kryminałów. Trzymająca w napięciu, wywołująca dreszczyk emocji, nieprzewidywalna, zachęcająca do rozwikłania zagadek. Owiana tajemnicą z każdą stroną przyciąga czytelnika co raz bardziej. Nie jest drastyczna, ale nie przepisałabym jej do lekkich kryminałów. Raczej coś po środku. Po prostu dreszczowiec. Każdy rozdział to historia innej bohaterki. Przez co trzyma nas w napięciu. Zjednaj strony mamy ochotę przeskoczyć rozdział do konkretnej bohaterki, ale z drugiej chcemy dowiedzieć się co wydarzyło się dalej u poprzedniej. Co czyni książkę bardzo wyjątkową. W dodatku mamy tu wątki miłosne, nie przesadzone urokliwymi chwilami czy niezrozumianymi konfliktami bohaterów ba tego nie ma.W życiu obu kobiet pojawiają się mężczyźni. Nie są oni tutaj po to, aby obdarowywać kwiatkami czy czekoladkami. Oni tu po prostu są. Silni, odważni, pomocni, nieco tajemniczy...
Autorka wniosła wiele pracy w wykreowanie świata. Słyszymy ten trzask chrupiącego pod nogami śniegu, czujemy na sobie długie spódnice pobrudzone od śniegu, słyszymy szczekanie psa, wyrywamy stare deski z podłogi, czujemy tą bezradność sytuacji. Mamy rollercoaster czasów.W jednej chwili cofamy się o sto lat, jeżdżąc karetą, aby w następnej pojawić się w teraźniejszości i jeździć samochodem. To naprawdę jest wyczuwalne. Bohaterowie również mają niezwykłe osobowości, każdy ma swoją przeszłość, każdy się z czymś boryka, boi się, albo jest odważy mimo wszystko.
Po książkę warto sięgnąć i nie są tylko puste słowa bo pisze to osoba, która dotychczas nie zaczytywała się w kryminałach. Owszem miałam kilka w rękach, lepsze, słabsze, ale żaden do tej pory nie wyrwał na mnie takiego wrażenia. Po tej książce mam ochotę dać szanse kryminałom, dreszczowcom thrillerom. To chyba mówi samo za siebie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz