środa, 15 maja 2019
Arabski Raj- Tanya Valko
Tytuł: Arabski Raj
Autor: Tanya Valko
Kategoria: Literatura piękna
Liczba stron: 704
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data Wydania: 23.04.2019 r.
Arabski Raj to kontynuacja Sagi Arabska żona. Nasi bohaterowie powracają już bodajże dziesiąty raz. Hamid ma się znaleźć w niebezpieczeństwie bo planowany jest na niego zamach. Marysia za to postanowi zrobić studia na medycynie, aby zostać ratownikiem medycznym. Daria wraz ze swym już nie lubym dzichadystą wyląduje w Libii, która próbuje pozabierać się po wojnie.
Tym razem robi się strasznie nostalgicznie i nudno. Na pewno też politycznie. Duża część książki to po prostu wspomnienia naszych bohaterek i polityka. W sumie książkę można podzielić na trzy części: Wspomnienia, Daria w Libii i Marysia w Polsce. I tym razem na pierwszy plan wychodzą dwie siostry.Przy czym chyba najwięcej jest o życiu samej Darii, którą mąż całkowicie odizolował od siebie marząc, aby pozbyć się jej na zawsze. W tej części robi się naprawdę nudno, a bohaterowie pojawiają się nie wiadomo skąd, nie wiadomo dlaczego wpatrzeni w nasze bohaterki bo oczywiście one są najładniejsze i najmądrzejsze. Na przykład taka Daria poznaje staruszkę obie się niemal natychmiast polubiły z tego względu owa staruszka postanawia podzielić się z nią klejnotami, a w zasadzie grotą pełną klejnotów. Nawiasem mówiąc to nic ciekawego się nie dzieje, a wątki są opisane bardzo pobieżnie. Jedynie dwa poboczne wątki mnie wciągnęły. Pierwszy z nich łączy się z Darią. W którym młoda dziewczyna zachodzi w ciąże ze swym ukochanym. Jej ojciec nie zgadza się na ślub. Aby jego córka nie została ukamieniowana znajduje jej o wiele gorszego kandydata. Drugi wątek dzieje się w Polsce bohaterką jest młoda lekarka zakochana w Polaku przez co może mieć poważne kłopoty. I jak jesteśmy przy Polsce, nie podobało mi się to jak autorka ukazała nasz kraj w książce. Powiedziałabym o dziwo bardzo stereotypowo. Przy czym jednocześnie stara się złamać stereotypy wśród Arabskiego społeczeństwa. Marysi od początku w Polsce są kładzione kłody pod nogi. Nawet podczas wypadu na zakupy. Gdzie w zasadzie w każdym sklepie zwracają się do niej w trzeciej osobie. Nie wiem jak jest w Warszawie, bo właśnie tam zamieszkuje nasza bohaterka, ale w mojej okolicy to raczej ekspedienci zwracają się w pierwszej osobie do kupujących i z reguły są mili. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale nasza bohaterka spotkała same wyjątki. Ogólnie wyszło na to, że w Polsce wszyscy jesteśmy obojętni, chamscy, albo jesteśmy alkoholikami. A osoby życzliwe naszej bohaterce z reguły są Arabami. Nie uważam też, że powinny być tu same ochy i achy. Znam realia i wiem, ze wszędzie, ale to wszędzie jest pełno ludzi obojętnych, chamskich i pijących alkohol. Autorka mocno jednak podkreśliła to, że tylko w Polsce tak się dzieje. Wracając jednak do Marysi i jej pobytu w Polsce. Zaczyna studia w formie przyspieszonego nauczania. Jest jedną z najlepszych studentek. Co jest o tyle dziwne, ponieważ na pierwszych kartach książki wspomniane jest, że dość szybko zakończyła swoją pierwszą przygodę na studiach. Oczywiście musiał się także pojawić przeprzystojny Polak zakochany po uszy w młodej Arabce. Muszę was jednak rozczarować tych którzy liczą na coś bardzo konkretnego w tym wątku. Niestety jak większość wątków tej części jest on przelotnie nam przedstawiony. A w zasadzie mam wrażenie, że zanim dobrze zaczęła się przygoda z Polską to nasza bohaterka wróciła już jako wykwalifikowany ratownik medycyny do swojego kraju.
Chociaż bardzo bym chciała nie potrafię oprócz tych dwóch wątków, które mnie zaciekawiły wychwycić coś więcej z tej książki. Oczywiście autorka zwróciła uwagę na problemy polityczno-społeczne w krajach Arabskich. W tym przypadku szczególnie w Libii. Doceniam fakt, że mamy tu nawiązania do prawdziwych zdarzeń i osób. Dodając na do tego przypisy. Poruszyła problemy z terrorystami i zaściankowością w krajach Arabskich. Przy czym też starła się pokazać naszą Polską zaściankowość. Nie ma w tym nic złego, aby pokazać problemy z jakimi trzeba mierzyć się w danym kraju. Ale mam wrażenie, że nie potrafiła znaleźć niczego dobrego Polsce. Wiedziałam, że w tym wątku mogę spotkać się z rasizmem, ale o dziwo ten temat choć poruszony nie był tak bardzo widoczny.
Arabski Raj okazał się bardzo dłużącą się i niestety nudną książką. Liczyłam jednak na większa dawkę Arabskiego klimatu, pełnego intryg jak to w naszej Arabskiej sadze bywało. Tym razem nieco się zawiodłam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja miałam już dość po pierwszym rozdziale pierwszego tomu :) Mieszkam w Irlandii i tutaj jest zdecydowanie zbyt arabsko.
OdpowiedzUsuńBlog dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie ;)
czytankanadobranoc.blogspot.com
Przeczytałam jeden czy dwa tomy tej sagi, ale nie wciągnęły mnie, zbyt powierzchownie potraktowana fabuła, a może ja już byłam zmęczona tymi klimatami, za dużo ich swego czasu się wytworzyło.
OdpowiedzUsuńKsiążka w nie moich klimatach, więc sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńNie każdemu niestety wychodzi pisanie. W tej tematyce za to jest naprawdę sporo książek i można znaleźć coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńAutorkę znam i choć lubię czytać o orientalnym świecie, to pisze ona bardzo prosto. Ot, takie czytadło.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki o kulturze arabskiej jednak ta autorka mam wrażenie, ze swoją wiedzę czerpie głównie z internetu.. Wiem, podobno mieszkała/mieszka w którymś takim kraju, ale jej książki tak już brzmią :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej książki z tej sagi arabskiej i jak na razie nie mam ochoty tego zmieniać ;)
OdpowiedzUsuńCóż, trochę szkoda, że autorka zrobiła z tą książką coś takiego. Przy tej literaturze trzeba zadbać o tej orientalny klimat, o ukazanie go nie tylko w cukierkowy sposób (wtedy na scenę wchodzi polityka i tak dalej...), ale jednak miło jest czytać o krajobrazach i innych wspaniałych rzeczach, jakich nie zaznamy w swojej kulturze. Niestety, ktoś tutaj odrobinkę przegiął pałę i wyszło, jak wyszło... Podziękuję!
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej książki z tej wielotomowej serii. Ogólnie nie jest to do końca coś, po co sięgam z uśmiechem, jednakże wiem, że powinnam - po to, aby dowiedzieć się nieco więcej na temat krajów Arabskich, ich problemów i specyfiki. Po tę konkretną książkę akurat nie sięgnę, ale poszukam innych z tej tematyki, które warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńAle badziew... Niby wiem, żeby nie oceniać książki po okładce, ale nawet ona jak dla mnie zalatuje tandetą. Na szczęście ani razu mi do głowy nie przyszło marnować na tę serię czasu.
OdpowiedzUsuńLubię książki o klimatach arabskich, więc pewnie bym po nią sięgnęła. Dobrze, że mi ją odradziłaś, bo szkoda straconego czasu na złe książki.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam większe parcie na tą serię. W tej chwili zbieram ją dla mamy :) mam nadzieję, że do gwiazdki siee wyrobie :) Kinga
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami o Arabii. Jakoś mnie ten temat nie pociąga, ale doceniam fakt, że autorka inspirowała się prawdziwymi wydarzeniami.
OdpowiedzUsuń