wtorek, 24 kwietnia 2018

13 powodów- serial












Tytuł: 13 powodów
Na podstawie: 13 powodów Jay Asher
Reżyser: Brian Yorkey
Kategoria: Dramat
Data premiery: 31.03.2017 r.



Hannah Baker popełnia samobójstwo zostawiając po sobie trzynaście tajemniczych kaset. Otrzymuje je Clay, kolega Hanny. Każda kaseta to powód dlaczego dziewczyna popełniła samobójstwo. Po przesłuchaniu kaset należy przekazać je kolejnej osobie, której dotyczy następna kaseta.
Ale to już chyba każdy wie. Oczywiście serial jest oparty na powieści Jaya Ashera o tym samym tytule. Niestety jeszcze nie miałam okazji przeczytać książki, ale mam to w planie w przyszłości. Z tego względu dzisiaj skupie się głównie na serialu.

Jest wiele opinii na temat serialu , a także książki. Ci, którym serial się spodobał  mówią, że otwiera oczy. Pomaga dostrzec wiele rzeczy. Uświadamia, że nasze może nieświadome działania mogą popchnąć kogoś to tego czynu. Są też tacy którym serial się nie spodobał.  Twierdząc, że serial i  książka może zachęcić do popełnienia samobójstwa. Ja sama jestem gdzieś po środku. Rozumiem jedną i drugą stronę. I oba te odczucia narastały we mnie oglądając kolejny odcinek serialu. Spotkałam się także z opinią, że Hannah była bardzo samolubna osobą i tchórzliwą.  Obciążając innych swoją decyzją. Gdzie nie bardzo mogą się teraz bronić. Główna bohaterka nie pomyślała jaki wpływ może mieć to na te osoby i ich rodziny. Można by rzec, że postępując w ten sposób stała się podobna do nich.  Mi samej przeszła ta myśl kilkakrotnie przez głowę. Ogólnie serial zbudzał we mnie wiele emocji. Raz byłam zła na główną bohaterkę, w innym odcinku jej współczułam. A w kolejnym mnie drażniła. Miałam niezły rollercoster uczuć co do głównej bohaterki. Cała ta historia jest bardzo kontrowersyjna. W dodatku w serialu pojawiają się dość mocne sceny. Nie tylko pojawia nam się nie do końca świadome znęcanie się nad uczniami. Ale także sex, alkohol, narkotyki. Serial głównie pokazuje, że "niewinnymi" (w naszym mniemaniu) żartami możemy popchnąć drugą osobę ku odebraniu sobie życia. Powinniśmy być bardziej empatyczni w stosunku do innych ludzi. Zwrócić większą uwagę na tych co nas otaczają. Może wystarczy tylko krótka, przyjazną pogawędka, aby odmieć czyjeś myślenie. Niezobowiązujący uśmiech do mijającej nas osoby. A czasem szczera rozmowa. Powinniśmy zwracać uwagę na ludzi, rozmawiać z nimi, na pewno nie oceniać i z góry skreślać.
Ale czy ten serial w ogóle jest ciekawy? No bo przecież nie zawsze ciekawa fabuła równa się ciekawy seria/film . A więc tak pierwszy odcinek strasznie się wlecze. Co może odstraszyć nie których widzów. Ale uwierzcie mi na słowo, że warto oglądnąć wszystkie trzynaście odcinków.  Muszę przyznać racje mężowi, że strasznie rozwleczone są odcinki. W takim sensie, zanim stanie się coś ważnego, nasz drugi główny bohater, czyli Clay ciągle idzie, albo jedzie na rowerze, albo gdzieś tam patrzy. W tych momentach widać, ze jest to zapychanie czasu w serialu. Prawdopodobnie z tego względu, że odcinek serialu musi spełniać czasową normę. Przynajmniej mi się tak wydaje.

Przechodząc do sedna, serial jest kontrowersyjny, wciągający, ciekawy i niezwykle emocjonalny. Na pewno nie jest to historia koło, której przejdzie się obojętnie. U każdego wywoła jakieś emocje...

2 komentarze:

  1. Ja mam jednak wrażenie, że w trakcie seansu nabrałaby mnie wielka ochota na czarny humor...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja słyszałam, że ten serial jest strasznie depresyjny, a choć mnie kusi, to chyba dam sobie z nim spokój. ;)

    OdpowiedzUsuń