czwartek, 18 maja 2017

WIOSNA, cieplejszy wieje wiatr ...



Hey dzisiaj z takim luźniejszym postem. Właśnie zauważyłam, że jest połowa maja. JUŻ połowa maja. A ja ostatni post jaki wstawiłam to podsumowanie kwietnia i jeżeli będę chciała ciągnąc tą serie wyjdzie na to, ze kolejny post to podsumowanie maja :) hehe. Wiem nie jest to śmieszne. Czytam właśnie Arabską żonę i chciałabym skończyć jeszcze w tym miesiącu, aby wstawić wam recenzje. Ale nie wiem co z tego wyjdzie. Ostatnio rozglądam się za tagami książkowymi.
Myślę, ze fajnie by było taki tag wstawić. Wiec jak w końcu się na jakiś zdecyduje na pewno się pojawi. Mam nadzieje, ze znajdę chwilę w najbliższym czasie. a teraz z tym ciężko. Tym bardziej, że w końcu przyszła do na WIOSNA :) Cieplutko na polu. Cały czas spędzamy na zewnątrz :) Wreszcie nie muszę ubierać dzieciaki w kurtki. a dziś jest tak ciepło, że wystarczy krótki rękaw.
Wczoraj Marek rozłożył trampolinę, więc Szymon ma zabawę i prawdę mówiąc ja też :) ( A tak na marginesie ja po raz pierwszy z niej korzystam. Chociaż kupiliśmy ją w tamtym roku. Byłam w ciąży więc nic nie skorzystałam )  Teraz siłą go zaciągnęłam do domu na Psi patrol, aby trochę odpoczął bo jest za gorąco. Ciężko naprawdę ciężko mi go zaciągnąć do domu. Dlatego staram się z nimi wychodzić jak najpóźniej. Na szczęście na tym samym podwórku mammy babcię, więc tam co chwila wpadamy :)
Będę już kończyć tego krótkiego posta o niczym. Zabieram dzieciaki powrotem na pole. A wam życzę pogodnej wiosny. Na koniec coś do posłuchania :)




PS. Trzymajcie kciuki, aby udało mi się jeszcze w tym miesiącu przeczytać i wstawić recenzje Arabskiej żony :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz