niedziela, 1 stycznia 2017

Szczęśliwego Nowego Roku / Podsumowanie roku 2016



Na początku chciałabym wam życzyć szczęśliwego nowego roku :)

Wiele wydarzyło się  roku 2016 zacznę od tego, że urodziłam wspaniałą córeczkę Kamilkę. Mam teraz dwójkę małych dzieciaczków :) Przeniosłam bloga i jestem z tego zadowolona, nawiązałam współpracę recenzerską, zdałam Prawo jazdy, choć było naprawdę ciężko :)

Czas na podsumowanie moich zeszłorocznych postanowień  :) Na ile moje  cele się spełniły, a na ile nie. Biorąc pod uwag to, że chce aby ten blog był bardziej książkowy, zaczniemy od podsumowania czytelniczego.
Jedno z moich postanowień brzmiało

Przeczytać 52 książki
niestety udało mi się przeczytać 31. Ale to i tak więcej niż w poprzednim. w tamtym roku podałam wam całąliste książek jakie przeczytałam. Ale tym razem stwierdziłam, ze wybiorę sobie 5 najlepszych i najgorszych książek tego roku i zrobię  dwa osobne posty. Więc wyglądajcie ich :)

Zacząć czytać biografie
Hmmm??? Jedną zaczęłam, ale jeszcze nie skończyłam.... Chyba to się nie liczy?

Pisać lepsze recenzje
Myślę, że jestem zadowolona z tego co piszę i jak. Chociaż mogło by być lepiej. Ale bardziej mi się podoba to jak teraz pisze niż w zeszłym roku.

Kupić książki
W końcu moje marzenie z dzieciństwa się spełnia. MAm w domu swoja biblioteczkę. zaczęłam kupować książki :)

Następnymi punktami na mojej liście było

Popracować nad sobą
W sensie moim charakterem, nastawieniem do pewnych rzeczy spraw i mysle, ze wpewnym stopniu mi się to udało. Chociaż wiem, że jeszcze wiele powinnam w sobie zmienić :)

Zacząć ćwiczyć

BEZ KOMENTARZA- co roku mam to postanowienie, ale nigdy się nie spęłnia. Ciekawe czemu?
W tym roku razem z kuzynka wymyśliliśmy lepsze postanowienie a brzmi ono tak : Nie będę ćwiczyć :) Może się spełni

Zadbać o przestarzeń

No musze się przyznać, ze ze mnie bałganiara jest nie zła i nie wiem czy kiedyś to się zmieni :) Ale zaczęłam jednak bardziej dbać o ten swój dom. Dopieszczam go czasami niektórymi dekoracjami. A Szymon to wszystko rozwala :)

Nauczyć się Hiszpańskiego

Coś tam w wakacje zaczęłam, ale jednak nie kontynuowałam... Niestety...

Pojechać na lodowisko lub basen

Niestety nie udało nam się wybrać w żadne z tych miejsc, ale może w te wakacje na basen pojedziemy zobaczymy

Zdać Prawo Jazdy
Tak tak tak jest zdałam mam. Ale nie jeżdżę :( Na razie :)
To było takie główne postanowienie i cieszę się, że się spełniło. Ci co czytali mojego starego bloga to wiedzą, ze było mi naprawdę ciężko i że chciałam zrezygnować nie raz. No ale najważniejsze, że się udało w końcu :P





1 komentarz:

  1. Szczęśliwego Nowego Roku!
    Ja od lat obiecuję sobie, że nauczę się francuskiego, ale strasznie opornie mi to idzie. Czasem coś tam kliknę na DuoLingo, czasem posłucham jakiegoś audiobooka, ale to wciąż mało.

    OdpowiedzUsuń