Tytuł: Tylko pocałunek
Autor: Denise Hunter
Seria: Summer Harbor
Liczba stron: 336
Kategoria: Literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 6.02.1018 r.
Riley i Pagie są przyjaciółmi. Parę lat wcześniej Riley zakochał się w dziewczynie, ale strach przed utratą przyjaciółki nie pozwolił mu tego wyznać. Gdy Pagie zaczęła spotykać się z jego bratem, Riley nie mógł tego znieść. W końcu zdecydował przyjąć się do armii szkoleniowej. W dniu jego wyjazdu dowiaduje się o zerwaniu Paige z jego bratem. Ale jest już za późno...
Akcja książki rozpoczyna się w momencie powrotu z Rileya z wojny. W czasie, której stracił jedną nogę. Postanawia całkowicie odsunąć się od ukochanej. Czuje, że jest nie pełnym mężczyzną i Pagie najlepiej będzie z kimś innym. Z kimś, kto ma wszystkie kończyny sprawne. Jednak los chciał, że czas rekonwalescenci Riley musi spędzić w domu swojej przyjaciółki...
W książce w zasadzie wszystko kręci się wokół głównych bohaterów. Poboczne wątki, choć mało rozwinięte są fundamentem głównego wątku. Bardzo wyraźnie pokazany mamy tu problem braku szczerych rozmów. Który doprowadza do licznych nieporozumień. Chociaż brakowało mi tu jakieś intrygi. To dzięki temu, że jej tutaj nie umieszczono, możemy przekonać się, że wystarczy ukrywanie naszych uczuć, nie chęć rozmowy, aby wiele zniszczyć.
Chociaż głównym wątkiem naszych bohaterów jest miłość. To w życiu Rileya i Paige doszukać się możemy takich problemów jak: utrata całej rodziny i odczuwanie braku przynależności do kogokolwiek, samotność, brak radzenia sobie z przeszłością oraz nieumiejętność przyznania się do tego, niepełnosprawność, brak akceptacji siebie...
Upartość bohaterów do ukrywania tego, co czują, może męczyć. Gdy zdaje się nam, że wszystko będzie już dobrze. Jedno z nich nagle się rozmyśla. Jednak trzeba przyznać, że takie niedopowiedzenia często zdarzają się w prawdziwym życiu. I książka daje nam jasno do zrozumienia, ze nie powinniśmy iść tą drogą. Lepiej powiedzieć parę słów bolącej prawdy, niż ją ukrywać...
Książka pozostawia mały nie dosyt, Chciałoby się żeby więcej się w niej działo. Jednak warto po nią sięgnąć. Jeżeli miałabym opisać ją jednym słowem byłby to: Ciepło.
Czytając ją czułam się jakby było lato. Co trochę jest dziwne, gdyż mamy tu raczej opisy zimy.
Jeżeli macie ochotę na cos lekkiego, ale z ważnym przekazem sięgnijcie po Tylko pocałunek.
Dodam jeszcze, że jest to trzecia i ostatni część serii Summer Harbor. Ja niestety nie miałam jeszcze okazji sięgnięcia po dwa poprzednie Tomy. Ale może kiedyś...? Zresztą jak ktoś tu częściej bywa to wie, ze ja często zaczynam od ostatniej, albo drugiej części serii..
W dodatku okładka jak dla mnie obłędna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz