piątek, 9 grudnia 2016

Luźny post

Zacznę od tego, ze niemogące przejść podrażnienie oka skończyło się noszeniem okularów. Okazało się że mam niewielką wadę wzorku musze nosić plusy. I dlatego to oko tak mnie bolało. No zobaczymy, zobaczymy. Jak na razie jest lepiej, ale jeszcze całkiem nie przeszło... Taka się ze mnie okularnica zrobiła:)

Nie chce tu wam narzekać, ale na ta chwile ciężko mi znaleźć czas na bloga, naczytanie czy na co kolwiek co by mnie dotyczyło :D Wszystko kręci się wokół dzieci. Jak nie jedno to drugie. Młody zazdrosny, więc trzeba poświęcać mu więcej czasu. Jak już kiedyś wspominałam próbuje wymyślać jakieś kreatywne zabawy. I nawet trafiłam na bardzo fajne zajęcia, ale strasznie się przy tym dom brudzi :) Ale tak czy siak ten mały łobuz bałaganią, a przecież się posprząta. Jak to się mówi brudne dziecko to szczęśliwe dziecko :) Jak będę miała czas to zdjęcia jakieś porobię przy zabawie i na pewno dwa osobne postu o dwóch różnych zabawach zrobię. Bo tak naprawdę chciałam zrobić jeden z paroma propozycjami, ale tutaj będzie za dużo do opisywania i by wyszedł za długi. Także za jakiś czas możecie się czegoś takiego spodziewać :)

Jeśli chodzi o książki to zaczęłam czytać Stephena Kinga Bezsenność, pierwsza moja jego książka. Jak na razie nie mam jak się wciągnąć bo dzieci dają mi tylko przeczytać stronę bądź dwie :) Jeszcze trochę taka u mnie sytuacja potrwa. Myślę, że za rok prędzej znajdę dla siebie czas. Nadzieja matka głupich :P

Ale za to Szymek zaczął próbować nowych rzeczy w sensie jedzenia. Lubi groszek, marchew, a nawet ogórki kiszone czy octowe. Zdziwiłam się jak czepił się sałatki. cieszy mnie to bardzo bo siłowanie się z tym jedzeniem naprawdę wykańcza człowieka i po taki śniadaniu nie ma się już siły na resztę dnia :) A i zaczął dzisiaj pic kakao co także napawa mnie wielka radością, gdyż przez ostatni miesiąc nie chciał tknąć mleka. Pił mi herbatkę z butelki, mówiąc, że chce kiki any :) Wariactwo.   Jeszcze jedną dobra wiadomością jest to, że zaczęłam się choć troszeczkę lepiej wysypiać :)

Mam nadzieję, że uda mi się tu dodawać raz w tygodniu cos ciekawego :) chociaż chciała, aby posty pojawiały się tu dwa razy w tygodniu. Ale na razie jest to awykonalne :)

Pozdrawia mama w szaleńczym trybie życia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz