wtorek, 22 września 2020

Czwarta władza szóstej B- Adam Studziński

 


Uwielbiam książki Adama Studzińskiego, niewątpliwie ma talent do przekazywania w prosty sposób ważnej wiedzy dzieciakom. Chciejosztuczki, Wiewiórczy zakątek, a teraz Czwarta władza szóstej B. Jak tylko zauważyłam kto jest autorem tejże książki wiedziałam, że wyląduje u mnie na półce i z pewnością nie będzie się kurzyć. Muszę przyznać, że sama wciągnęłam się w historie bohaterów i to tak bardzo, że czytałam ją nagłos jeszcze przez dłuższy czas po tym jak dzieciaki zasnęły.

W Chciejosztuczkach o manipulacji w sklepach, w Wiewiórczym zakątku o mediach społecznościowych jakie niosą nam zagrożenie i jak można je wykorzystać w pozytywny sposób, a teraz manipulacja w mediach, w dziennikarstwie, jak bardzo łatwo można zostać człowiekiem skorumpowanym, chociaż wcale się tego nie chce. Naciąganie prawdy, niewinne kłamstwa... Do czego to może doprowadzić?Czy powinniśmy wierzyć we wszystko, co przeczytamy albo usłyszymy w telewizji ? 

Książka o przyjaźni jak i o jej stracie, o uczuciach, tęsknocie i rodzinie. Manipulacja w mediach to jak widać nie jeden, choć główny wątek. Autor poruszył także takie kwestie jak tesknota za rodziną, wywyrzszanie  się "lepszych" uczniów i dokuczanie  słabszym, pokazał jaką wielką mają moc słowa  i jak całkiem inaczej odbiera je dziecko, czując się zranione, pokazał, że człowiek nie jest tak po prostu "wredny", że czasem stoi za tym jakieś nieszczęście. 

Nękania, Smutny i Nowy to oni muszą poprowadzić portal informacyjny niby nuda, ale Nowy okazuje się genialnym redaktorem naczelnym i... Smutny dzięki niemu ma darmowe jedzenie w sklepiku, super nie, ale czy na pewno? W co takiego Nowy wciągnie Melkę i jak bardzo będzie to niebezpieczne? W jaki sposób redaktor naczelny chciał pomóc swojej przyjaciółce i czy jej się to spodobało? I co z tym wszystkim ma wspólnego piernikowa  trucikielka? Historia wciągająca, ciekawa, tajemnicza i z morałem.

Zakończenie pozostawia niedosyt. Chciałabym więcej, zwłaszcza rozwinięcia wątków pobocznych bo były to ciekawe zagadnienia, ale jednocześnie rozumiem, że jest to książka skierowana dla młodszych czytelników, dlatego autor skupił się na przekazaniu w prosty sposób wiedzy o mediach i dziennikarstwie i jak zwykle pokazał pozytywną jak i negatywną stronę. Do tego porusza prawdziwe problemy dzieci, dzięki czemu łatwiej jest się utorzsamić z bohaterem, także nam dorosłym. Dzięki temu, że zostały tu poruszone pewne problemy my jako rodzice możemy dostrzec to w relacjach z naszymi dziećmi, dlatego  zachęcam was do sięgnięcia po Czwartą władzę szóstej B, a ja pomimo niedosytu  w zakończeniu mam nadzieje na inne przygody Nowego, Smutnego i Melani.


4 komentarze:

  1. Świetna książka, miałem okazje przeczytać i nie żałuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobają mi się książki tego autora. Nie jestem już nastolatkiem, ale również świetnie do mnie przemawiają.
    https://semhub.pl/pozycjonowanie-chorzow/

    OdpowiedzUsuń
  3. ŚWIETNE KSIĄŻKI, WYDRUKOWANE DOBRYM TONEREM

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałem Twój post o książce "Czwarta Władza Szóstej B" i muszę przyznać, że brzmi bardzo interesująco! 😊 Mam słabość do książek, które łączą elementy sensacji i historii.

    OdpowiedzUsuń