poniedziałek, 12 czerwca 2017

Złe matki są najlepsze- Matylda Kozakiewicz









Tytuł: Złe matki są najlepsze
Autor: Matylda Kozakiewicz
Wydawnictwo: Znak Literanowa
Liczba stron: 288
Kategoria: Poradnik


Poradnik dla kobiet planujących ciąże, w ciąży, mające małe dziecko, a także moim zdaniem dla tatusiów, dziadków, cioć. Oraz dla mam, które maja już starsze dzieci (Dzięki tej książce wyzbycie się poczucia winy). Zle matki... to porady pisane przez Matyldę Kozakiewicz  oparte na jej doświadczeniu. Znajdziemy tu opowieści, które autorka usłyszała od swoich znajomych, a także te, które jej samej się przytrafiły.
NIE, jest to kolejnym bardzo mądry poradnik, w którym jest ściśle napisane jak należy postępować z dzieckiem. Nie znajdziecie tu "rozkazu" że musicie tak zrobić, bo tak najlepiej dla twojego dziecka. Owszem autorka sugeruje co jej zdaniem jest najlepsze. Ale zaznacza, ze to jest tylko i wyłącznie nasz wybór. I jeżeli chcemy zrobić inaczej to też będzie dobrze.




Muszę poruszyć kwestię okładki, która chcąc nie chcą zbudza wiele kontrowersji. Ponieważ widoczna na zdjęciu autorka w stylizowana jest na Najświętszą Marię Pannę, karmiącą. Musze przyznać, że nie bardzo spodobała mi się ta okładka nie dlatego, że jest brzydka. Bo nie jest :) Ale właśnie przez tą kontrowersję. Ale nie dawno zaglądnęłam na bloga tej autorki i tam wytłumaczyła w jakim celu stworzono właśnie taka a nie inną okładkę. Chodziło o pokazanie ludziom, że karmienie piersią nie jest czymś obrzydliwym, że nawet Matka Boska karmiła piersią i jest to uwidocznione przez wielu malarzy, na wielu obrazach. Zrozumiałam, że Matylda nie chciała wywołać kontrowersji, ani obrazić niczyich uczuć religijnych tylko przypomnieć nam w ten sposób, że karmienie piersią od dawien dawna było normalną czynnością. To w jaki sposób książka została wydana omijając opisaną przed chwilą kontrowersję. Muszę przyznać, ze mi się podoba. Szarość połączona z czerwienią. Z tyłu okładka jest cała czerwona. W środku numeracja stron ma także kolor czerwony. W dodatku znajdują się w niej liczne ilustrację. A treść jest dośrodkowana. Wszystko to daje smaczku estetycznego tej książki. Widać tu wielką pracę, którą trzeba docenić.




Wracając do treści poradnika, został on napisany w humorystyczny lekki sposób. I czyta się go naprawdę szybko. Jeśli mielibyście czas przeczytacie w parę godzin. Wciąga jak nie jedna ciekawa książka. Mogę podpisać się obiema rękami, że każdemu się ona spodoba. Autorka nam absolutnie niczego nie narzuca, doradza, opisuje własne doświadczenia. Czasem w bardzo prześmieszny sposób. A ilustracje o których wspomniałam wcześniej także mają zabawny przekaz i fajnie się je przegląda :)

Na końcu książki mamy wymienione blogi, które autorka czyta i poleca nam zaglądnąć, to tez taka fajna ciekawostka... :)

Blog Matyldy: www.segritta.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz